Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
HarryPotter |
Wysłany: Wto 12:59, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
tak no niestety ;] |
|
|
Hermiona2 |
Wysłany: Pon 23:06, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
i..leżałby w grobie...... @-@ |
|
|
HarryPotter |
Wysłany: Pon 16:50, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
Juliett Diggory |
Wysłany: Pon 16:48, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
Z tym też racja. Gdyby tyle nie umiała to Harry już dawno by poległ |
|
|
Hermiona2 |
Wysłany: Nie 21:29, 22 Sty 2006 Temat postu: |
|
no może i racja.. |
|
|
HarryPotter |
Wysłany: Nie 21:23, 22 Sty 2006 Temat postu: |
|
zdecydowanie chociaz jak by nie czytala tych ksiazek to oni dawno mogli by juz zginać! |
|
|
Hermiona2 |
Wysłany: Nie 20:47, 22 Sty 2006 Temat postu: |
|
Zgadzam się Juliett Diggory sądzę.że.jakby siedziała nad książkami to by ją dużo ominęło.. |
|
|
Juliett Diggory |
Wysłany: Sob 22:02, 21 Sty 2006 Temat postu: |
|
Moim zdaniem Hermiona zmienia się na lepsze. W końcu przyjaźń jest ważniejsza niż książki. Jak jesteś smutny to przyjaciel pomoże, a książka co?... Nic |
|
|
HarryPotter |
Wysłany: Wto 20:41, 03 Sty 2006 Temat postu: Hermiona się zmienia... |
|
Z biegiem lat Hermiona Granger (Nie chodzi mi w tym momecie o Emme Watson albo o wyglond zewnetrzny) się zmienia w pierwszej cześci Harrego Pottera była tak jak by zakochana w książkach a z kazda czescia Harrego Pottera jak by już te ksiązki odkladala na bok (chodz nie sadze ze przestała się uczyć) ale zaczyna się bardziej liczyć przyjaźń...Tak bardziej jak by nabierała tych cech Gryfońskich.A wy co o tym sądzicie? |
|
|